Dla siebie wbrew sobie

– Mędrcy mówią, że trzeba słuchać swojego wewnętrznego głosu – powiedział Mędrzec – Jeśli coś bardzo chcemy, czujemy, że musimy,  warto spełniać swoje marzenia. A jeśli głos mówi do nas, że mamy czegoś nie robić, nie róbmy tego. Prosta filozofia życia. Powtórzcie!

– Trzeba słuchać swojego wewnętrznego głosu! – tłum powtórzył posłusznym echem.

– Głupcy – skwitował Mędrzec. Tłum jak jeden mąż spojrzał na Mędrca zdezorientowany.

– A co jeśli wewnątrz was rozbrzmiewa cała kakofonia głosów? Głos Mały, Głos Duży, Cienki, Przemądrzały, Krytyczny, Ślepy, Strachliwy? Głos Ojca, Głos Matki, Głos Mędrca, Głos Sędziego, Głos Głupca?

Tłum zawstydzony zamilkł. Mędrzec zniżył głos i zaczął przemawiać do każdego z osobna.

– Najpierw słuchaj. Słuchaj wewnętrznymi uszami twojego serca. Nie tylko po to, żeby usłyszeć treść. Usłysz go tak wyraźnie, abyś mógł rozróżnić, czyim językiem przemawia! Bo może wcale nie jest twój? Bo jeśli cię zniechęca, rozwijając opowieści o tym, że nie zasłużyłeś bądź nie jesteś wystarczający dobry, to czy to aby na pewno Twój pierwotny, mądry i wyrozumiały Głos? A jeśli trzęsie się cały, chwyta boleśnie za gardło i powstrzymuje przed działaniem, czy nie jest to raczej Głos Lęku? A może rozlicza cię i patrzy bez krzty wyrozumiałości srogi Głos Sędziego? Z dezaprobatą kiwa głową Głos Nieusatysfakcjonowanego Rodzica? Karmi złudną nadzieją Głos Głupca?

Słuchaj zatem uważnie… I każdy Głos Nie – Twój zrzucaj z podestu dla chóru bez wahania. A kiedy wyplenisz fałszywych śpiewaków, zostaniesz oto sam – bohater monodramu, z Głosem Twoim prawdziwym, czystym i wyraźnym. I wówczas słuchaj go uważnie i ufnie, nawet gdy stanie się tak, że zachęci cię do zrobienia czegoś, wydawać by się mogło, wbrew tobie, albo porzucenia czegoś, wbrew tobie. To jednak będzie złudzenie, iż wbrew sobie postępujesz, albowiem dotąd za swoje uznawałeś głosy innych. Zrób więc coś dla siebie, pozornie robiąc coś wbrew sobie. Twój Głos cię poprowadzi.

Zrób coś po raz pierwszy. Zrób coś zupełnie inaczej. Zrób na przekór dotychczasowym przyzwyczajeniom. Na przekór lękom i utartym przekonaniom. Idź w inną stronę niż zwykle. Usiądź, zamiast biec. Wyjdź, zamiast się chować. Powiedz tak, gdy dotąd mówiłeś sobie nie. Powiedz nie, gdy dotąd czułeś się zobligowany mówić tak. Pozwól sobie być sobą tak, jak jeszcze nigdy dotąd nie byłeś. W ciszy Twój Głos cię poprowadzi.

Tłum milczał. Każdy szukał nieśmiało Swojego Głosu. Jeszcze niepotrzebnie między innymi. Jeszcze niepotrzebnie naśladując innych. Głos Prawdziwy był jednak wyrozumiały i czekał cierpliwie.

Chciałam bardzo podziękować jednemu z moich czytelników za inspirację. Franek 692, gdybyś nie wypowiedział tego jednego, jakże ważnego zdania – nie byłoby tego opowiadania. Dziękuję 🙂
Czekam na wasze kolejne inspirujące i ciekawe komentarze i maile 🙂

photo-1442810030476-6d83b45a1094

4 uwagi do wpisu “Dla siebie wbrew sobie

  1. Zadam pytanie: Kiedy postępowania wbrew schematom, przyzwyczajeniom naszym i oczekiwaniom innych są dobre i rozwijające nas? A od którego momentu takie zachowania są patologią i zachowaniami aspołecznymi?

    Polubienie

  2. To bardzo trudne pytanie i nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi, bowiem każda sytuacja jest inna i daje inny kontekst. Może posłużę się więc kryteriami psychopatologii (o których mówi m.in. M. Seligman w swojej „Psychopatologii”), które mogą sugerować,(ale nie wskażą jednoznacznie) iż mamy do czynienia z sytuacją „nienormalną”:
    1. Cierpienie – kiedy takie postępowanie przynosi ból i poczucie nieszczęścia
    2. Nieprzystosowanie – kiedy działanie nie jest funkcjonalne i utrudnia zdolność do pracy i funkcjonowanie społeczne
    3. Irracjonalność – kiedy działanie jest absurdalne i dziwaczne, nieadekwatne do rzeczywistości
    4. Nieprzewidywalność i brak kontroli – gdy łamane są powszechnie przyjęte reguły zachowania i gdy nie możemy stwierdzić, co jest tego powodem
    5. Rzadkość i niekonwencjonalność – gdy zachowanie nie występuje powszechnie w społeczeństwie
    6. Dyskomfort obserwatora – kiedy zachowanie staje się dokuczliwe i nieprzyjemne dla innych
    7. Naruszanie norm – gdy zachowanie łamie powszechnie występujące normy i zasady (np. moralne, społeczne itp).
    Nie są to jednak warunki wystarczające do stwierdzenia patologii. Im jest ich więcej, tym większe jej prawdopodobieństwo, niemniej jednak każdy z poszczególnych warunków w określonych okolicznościach może wskazywać na naturalne zachowanie (np. cierpienie podczas przeżywania żałoby jest naturalnym, niezbędnym elementem).

    Polubienie

  3. Tak, instynkt rozumiany jako intuicja, która jest motorem naszej kreatywności…. tworzenia czegoś nowego i wartościowego dla nas. Do jakiego jednak momentu można tak tworzyć nie przebierając w środkach? Gdzie jest granica pomiędzy naturalnym rozwojem, chociaż takim wbrew normom, a patologią?

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.